Grupowe zwiedzanie Lubaczowa

Uzbierała się nas nieduża grupka osób, głównie z Zamościa, zainteresowana zwiedzeniem Lubaczowa. Dołączył do nas również Wojtek z Jarosławia. Funkcję gospodarza pełniła osoba najgodniejsza tej roli - Zdzisław, dzielnie wspierały go piękne lubaczowianki.

Byliśmy w Muzeum Kresów, na wzgórzu zamkowym, w kościele św. Stanisława, w konkatedrze bł. Jakuba Strzemię, w kościele św. Karola Boromeusza, przy cerkwi św. Mikołaja, Odwiedziliśmy też kirkut i cmentarz. W muzeum oprowadzała nas Basia, kuzynka Zdzicha. Mieliśmy tam przyjemność poznać pana dyrektora. Na podłodze rozłożono nietypową formę dzieła malarskiego, wykonanego dawno temu przez Janusza Szpyta, współczesnego artysty malarza, pochodzącego z Lubaczowa. Mieliśmy okazję go poznać. W Muzeum Kresów, dwa dni po naszej wizycie, planowany był wernisaż wystawy jego prac. Trafiliśmy na ostatnie przygotowania. Rozmawialiśmy również z panem Januszem Mazurem, ekspertem w dziedzinie historii i sztuki cerkiewnej. Na wzgórzu zamkowym w Lubaczowie dawno nie ma już zamku. Oprowadzała nas tutaj inasza grupowa koleżanka, lubaczowianka Basia.Jak się dowiedzieliśmy, większość ludzi w Lubaczowie to krewni lub znajomi Zdzicha - począwszy od burmistrza a skończywszy na kościelnym. Na tutejszym cmentarzu katolickim jest jeszcze wiele krzyży bruśnieńskich, malowniczo kontrastujących z wszechobecnym lastrikiem. Odwiedziliśmy również zarośnięty i zaniedbany kirkut, z wieloma pięknymi macewami. Dwa kościoły, dwa różne style, dwa różne wrażenia. Dzieli je, a może łączy, ściana prezbiterium starszego z nich. Pochodzący z końca XIX wieku kościół pw. św. Stanisława Biskupa, obecnie pełniący funkcję sanktuarium Matki Bożej Łaskawej, nastraja do skupienia. Dobudowany do niego w latach 80-tych XX wieku kościół pw. bł. Jakuba Strzemię, pełni obecnie rolę konkatedry diecezji zamojsko-lubaczowskiej. Uwagę przykuwają malowidła Janusza Szpyta zdobiące ściany światyni, a także tron papieski z wizyty Jana Pawła II w Lubaczowie w 1991 roku. Oglądamy z zewnątrz znajdującą się nieopodal cerkiew grekokatolicką pw. św. Mikołaja.
W drodze powrotnej do Zamościa zatrzymujemy się jeszcze w kilku ciekawych miejscowościach - Starym Dzikowie, Ułazowie i Cieszanowie.